Tak, tak dzieła które dzisiaj Wam pokażę w 95% zostały wykonane przez moje dzieci. Mój wkład to tylko suszenie warstw nagrzewnicą, pomaganie podczas psikania mgiełkami (dzieciom ciężko się naciska atomizery), maźnięcia gessem i pomalowanie brzegów blejtramów na czarno. Cała reszta, łącznie z doborem kolorystycznym i umieszczeniem elementów na blejtramach to inwencja twórcza moich kochanych TuliStworków.
Do zobaczyska niebawem
i Tymoteusz (lat 2,5)
Jak widać mediować każdy może :) Oczywiście po zabawie miałam masę sprzątania ale dzieci były zachwycone bo w końcu mamusia nie krzyczała w panice "Nie tyle kleju!" no i mogły się pobrudzić a to jak wiadomo każde dziecko lubi najbardziej :D
Do zobaczyska niebawem
10 komentarzy:
genialne. Dzieci mają talent po rodzicielce. Pozdrawiam
Zdolne dzieciaczki.
I pomyśleć, źe ja jeszcze nie próbowałam mediów :-(
A tak mi się podobają takie twory. pozdrawiam serdecznie
cudne :)
Przezdolne dzieciaki:)
WOW, czy jak kto woli ŁAŁ!
W imieniu swoich dzieci dziękuję za komplementy :*
O jaaaa!! Ale czad!! Wyobrażam sobie, że zabawa musiała być MEGA!!
Rewelacja! A dzieciaczki to wszystko układały na żel medium czy na zwyczajny magik? Pomyślałam sobie, że mogłabym w szkole z moimi dzieciakami. Pomysł genialny (tylko koszty trzeba skroić maksymalnie)
Wszystko było klejone na tel medium :)
Gel medium :P
Prześlij komentarz