Najlepsza część a to dlatego że zaprezentuje w niej kartkę urodzinową i tort dla mojej córki oraz dwie karteczki urodzinowe dla córek moich dwóch koleżanek (obie panny urodziły się tego samego dnia co moja córa :D ) Kartki wręczę osobiście przy podczas spotkania z koleżankami
Na początek Karteczki dla Polci i Martynki :)
Jeśli chodzi o kartkę dla córki to dłuuugo się zastanawiałam nad motywem tak samo jeśli chodzi o tort. Wszystko dlatego że moja córka lubi za dużo rzeczy :D W końcu stanęło na tym że kartkę zrobię z pieskiem i ciuchcią i nawet motylki się tam znajdą a tort będzie ze słynnym kotem (uwielbianym przez moją córkę) i z apsikami (czyli kwiatkami ;) ) Niestety nie wiedziałam tylko gdzie wcisnąć jeszcze jakieś autko za którymi córka strasznie przepada (ma już dość pokaźną kolekcję resoraków i to nie byle jakich :) )
a tak prezentują się gotowe dzieła :)
oczywiście moja ulubiona forma kartki czyli GateFold
Po drugiej stronie karteczki (tej z miejscem na zdjęcie) znalazł się wierszyk o Ślimaku (pierwszy jak córka nauczyła się na pamięć) i życzenia od nas rodziców :)
Tort był o smaku kokosowo-ananasowym czyli Pina Colada i był meeeeeeega pyyyyyszny aż żałuję że taki mały zrobiłam :(
Niestety jest to jedyne udane zdjęcie tortu (mąż foty robił :/)
Namordowałam się strasznie przy lepieniu tego kota i przy wycinaniu kwitków i literek ale było warto :D Córce tort bardzo się podobał (zresztą nie tylko jej)
a oto przepis
(biszkopt pieczony w tortownicy o bokach 24cm.)
biszkopt:
8 jaj
15 dag mąki
15 dag cukru
1 opak. cukru waniliowego
1 budyń śmietankowy
1/2 opak. proszku do pieczenia ( kopiasta łyżeczka)
szczypta soli
Oddzielić białka od żółtek. Do białek dodać szczyptę soli , ubić na sztywną pianę. Nadal ubijać dodając cukier i cukier waniliowy. Żółtka dodać do piany z białek i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką. Mąkę , proszek i budyń przesiać .Dodać do masy i delikatnie wymieszać. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia (SAM SPÓD!), wylać gotową masę biszkoptową. Piec przez ok. 35min. w tem 180 0C bez termoobiegu. Ja piekę zawsze do tzw. "suchego patyczka"
krem kokosowy:
1l mleka
6 żółtek
1 budyń śmietankowy
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
1,5 szkl. cukru kryształu
3 kostki miękkiego masła (można dać dwie)
200g. wiórków kokosowych
Do 1,5szkl. mleka dodać żółtka i mąki a następnie zmiksować mikserem (końcówką do ubijania). Resztę mleka zagotować z cukrem. Jak mleko zacznie się gotować dodajemy "mieszankę" wcześniej przygotowana i gotować jak budyń do zgęstnienia ciągle mieszając po czym zdjąć z gazu, dodać wiórki kokosowe i dokładnie zamieszać. Budyń przykryć kawałkiem foli spożywczej i odstawić do całkowitego wystudzenia. Masło zmiksować do białości, po czym dodawać po jednej łyżce zimnego budyniu i dokładnie miksować.
dodatkowo potrzebujemy:
puszka ananasów w plastrach (plasterki odsączyć i pokroić w drobną kosteczkę. SOK ZOSTAWIAMY! Nie wylewamy ani nie wypijamy)
mały słoik dżemu ananasowego (łączymy go z pokrojonym w kostkę ananasem z puszki)
likier kokosowy, jak ktoś nie ma może być wódka
składanie tortu:
Postępujemy podobnie jak przy torcie Na Chrzciny. tylko składniki inne :)
Jednak jakby coś było niejasne to piszcie. Poprawię :)
P.S.
Co sadzicie o zdjęciach kartek? W końcu po tygodniu narzekań, proszenia, krzyczenia i zawracania przysłowiowych czterech liter, mąż zmontował mi namiot bezcieniowy!!!!